Grzegorz KLAMAN | DANZIG MEINE [LIEBE]

DANZIG MEINE [LIEBE] | GRZEGORZ KLAMAN

24.03.2018 – 20.04.2018

Kulturhauz, Toruń

Cykl działań artystek/ów z Gdańska

Danzig meine [Liebe]

kuratorka: Katarzyna Lewandowska

Kooperacja pomiędzy Akademią Sztuk Pięknych w Gdańsku i Kulturhauz w Toruniu

Do Kulturhauz przyjadą artystki i artyści z Gdańska. Co miesiąc będą prezentowały/li swoją jedną pracę oraz każda/y opowie o swojej działalności. Twórczy ekshibicjonizm, krytyczny i ostry, pełen napięć, zaskoczeń, niezwykle potrzebny, zaistnieje na jakiś czas.

Sztuka jest potężnym narzędziem, którym można i należy zmieniać co raz bardziej kloaczną rzeczywistość. Zaproszone/ni chcą to robić. Uwrażliwiają na Innego. Zawstydzają siebie i nas.

Liebe /miłość jest potrzebna ale też jest bardzo trudna. Daje siłę i ją zabiera. Uczucie pochłaniające, zasysające, zazdrosne, kiczowate, piękne i twórcze. Niszczące i budujące.

Gdańsk stał się ich miłością. Są stamtąd, tam mieszkają, tworzą, żyją. A tutaj o tym opowiedzą.

 

Cykl zaczyna Grzegorz Klaman

Artysta, kurator, aktywista profesor Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku, prowadzi Pracownię Intermedialną.  W latach 1980-1985 studiował w PWSSP w Gdańsku  na Wydziale Rzeźby. Zajmuje się instalacją, działaniami w przestrzeni publicznej ( obiekty i rzeźby wielkoskalowe, w relacji do architektury ), sztuką krytyczną oraz bioartem analizującą dyskursywne relacje ciała, władzy, wiedzy  i nauki.

Macierz

Macierz to stan ulokowania w przyjaznym bezpiecznym środowisku, które jest podłożem dalszego rozwoju. To podstawowe umocowanie definiujące graniczne uwarunkowania podmiotu wobec rzeczywistości biologicznej jak i społecznej. Dedykowany czas bezinteresownie wspiera wysiłek wzrostu i rozwoju w celu uzyskania elementarnej lecz mocno ograniczonej samodzielności. To okres symbiotyczności ciał połączonych wspólnym celem przedłużenia kontinuum życia. Nie jest to jednak doskonała kryjówka odporna na wszelkie negatywne oddziaływania, nie jest całkowicie niezależna i samowystarczalna wobec zewnętrznych  bodźców impulsów i toksyn. Macierz sama w sobie jest stanem zrównoważonego napięcia pomiędzy życiem a śmiercią a stany pośrednie to gorączka, zmęczenie, zatrucia, wyczerpanie, skurcze, wiotczenie, ból, wyłączenie wszelkich receptorów. Jednakże to mikro środowisko jest jednym z najlepszych jakie znamy aby wchodzić w świat. Macierz nie jest celą dla nowych form życia, obwarowaną nakazem rozrodu i reprodukcji podług określonych norm lub zasad, jest wręcz poza zasadami, sama w sobie zatem,  nie jest niczyją własnością ani zakładniczką polityki. Globalne turbo kapitalistyczne społeczeństwo dąży do podporządkowania żywych podmiotów ekonomi i utowarowieniu jego informacyjnego potencjału. Pośrednictwo pomiędzy życiem a śmiercią konstytuujące nieesencjalistyczny witalizm, który prowadzi nas do ciała poszerzonego, a w konsekwencji prawdopodobnie do podmiotu postludzkiego. Nowe życie to limitowana potencjalność, śmierć to wirtualna nieskończona możliwość nowych zewnętrznych kosmicznych form. Macierz to przebłysk zoe nieokiełznanej bezosobowej formy życia.

Obiekt zawierający spreparowane łożysko w roztworze spirytusowo-formaldehydowym, odwołujący się do fragmentu kobiecego szkieletu tak uformowany, iż jednocześnie przywołuje skojarzenia z kształtem polskiego godła. Stechnicyzowany, para medyczny charakter tej pracy przypomina o sile biowładzy nad ludzkimi ciałami w szczególności upolitycznionymi ciałami kobiet

kulturhauz_klaman_pocztowka_druk(4)

kulturhauz_plakat_druk

 

 

Zamieszczone zdjęcia Dorota Chilińska

 

https://www.facebook.com/pg/kulturhauz/photos/?tab=album&album_id=1651722178245880

zdj. Alicja Kochanowicz

https://www.facebook.com/events/144013516411915/

 

 

 

 

 

 

Dodaj komentarz